12.5.10
siedze obok gościa z "kalendarzem"
Wyjatkowo COS napisze.
- Powrot do domu z gosciem, ktory przesiadając się co chwila od jednej osoby do 2giej, drapał się niemiłosiernie po całym ciele, od głowy poczynając.
Poczytując w przerwach kalendarz ze zwierzętami popijajł wodę niegazowaną.
W między czasie snuł niesamowite opowieści.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz